Historia Zeppelina

W 2089 roku w Europie wybuchła wojna, która w przeciągu kilku lat pochłonęła cały świat. Broń chemiczna i biologiczna doszczętnie zniszczyła ziemię, zmieniając ją w ogromną pustynię niezdolną do zagospodarowania. I tak w niebo wzbił się wielki Zeppelin, mieszcząc na swoim pokładzie ponad pięć tysięcy ludzi, ogromne manufaktury i stocznie, które od początku zaczęły budować kolejne Zeppeliny.
Na początku wszystko szło dobrze. W Wielkim Zeppelinie powstał rząd, kontrolujący pozostałe sterowce. Jednak rząd szybko uległ korupcji. Kiowani chcąc mieć coraz większe wpływy wykupywali polityków, a polepszając swoje warunki życia, pogarszali je u uboższych warstw społecznych. Tak wybuchła Pierwsza Wojna Imperialna, w której zginęło dwa tysiące obywateli, jednak skończyła się ona ugodą pomiędzy Kiowanimi a Cagoo. Efektem wojny jest odwołanie rządu i wprowadzenie samodzielnych rządów Kapitana a także powołanie Straży Imperium, mającej pilnować wypełniania woli Kapitana Williama Smitha.
Jednak William Smith umarł, a jego urząd pozostał pusty. Bardzo szybko został przejęty przez anonimowego osobnika, który z góry sterował tym całym bajzlem, przy pomocy Straży Imperium. Od śmierci Pierwszego Kapitana, urząd ten jest anonimowy. Dlaczego? Pierwszy Przywódca Straży określił to tak "Chcemy bronić nasz statek od terroryzmu i rewolucji, bo jakiemuś Cagoo nie podoba się kolor oczu Kapitana"... No cóż, miał trochę racji, prawda?